Maskotki to takie rękodzieło , w którym jedno oczko, jeden rzadek zmieniają wygląd "stworka".
Trzeba pokochać kółeczka, i precyzję, Ja jestem uczona na dużych formach i trudno mi przywyknąć do małych form, przy akcji osmiorniczki dla wcześniaków był jeden schemat i tylko kolorami nadawało się charakteru stworkowi, teraz , młodszy wnuk poprosił o "przyjaciela", zaczęłam od źólwików, Nie powiedział nie, i chociaz każdego następnego chciałam zrobić dokładniej i ładniej, to widzę, ze upodobal sobie tego pierwszego. CIEKAWE, CZY POLUBI TEGO MISIA.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz