Podziwiałam, i zazdrościłam talentu, i zazdroszczę nadal, ale dorosłam chyba by się zmierzyć i z ta technika rękodzieła. Mizernie mi idzie, ale robię postępy. Grzebię w necie i uczę się....pomalutku.
Odkryłam rękodzieło na nowo, tym razem jako lek na stres, na samotność, na brak akceptacji, na rozrywkę, na odrobinę satysfakcji z tego , że coś umiem, POLECAM. {Zdjęcia prezentowane na tym blogu są moją własnością. Wykorzystywanie i kopiowanie zdjęć bez mojej zgody jest zabronione (Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994r. Dz.U.Nr 24, poz. 83)}
poniedziałek, 31 lipca 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz