W miniony wtorek nadazyła się okazja zakupu włóczki za "grosik", kordonków i muliny.Zrobiłam jednego gozdzika a potem bez reszty oddałam się szalowi. Wzór chodził za mną od jakiegoś czasu lecz nie za bardzo wierzyłam że się uda.. Ale jestem zadowolona.
Jeszcze tylko uprać i ułożyc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz